Według danych GUS z 2010 roku, w Polsce zwiększa się liczba osób żyjących poniżej granicy minimum egzystencji. Obecnie jest ich ponad 2 mln - zubożenie dotyka przede wszystkim ludzi bezrobotnych, o niskim wykształceniu, a także rodziny wielodzietne.
Granica minimum egzystencji oznacza minimalne środki, które są potrzebne, by przeżyć. Zejście poniżej tego progu stanowi skrajne ubóstwo i stopniową, biologiczną degenerację.
Co trzecie polskie dziecko jest niedożywione. W efekcie cierpią one z powodu częstej zapadalności na choroby przewlekłe, problemów w nauce, wykluczenia z grupy rówieśniczej. To z kolei przekłada się później na gorsze wykształcenie i niższą pozycję społeczną.
Ubóstwo dotyka dzieci głębiej niż dorosłych, prowadząc do niedoborów, które są bardzo niekorzystne dla przyszłego rozwoju fizycznego, intelektualnego i emocjonalnego. Jak podaje portal Kapitał Intelektualny Polski, z badań amerykańskich wynika, że bieda doświadczana przez dzieci w wieku do pięciu lat, która trwa przez 3 lata, prowadzi do obniżenia poziomu inteligencji aż o 9 punktów IQ. Niedożywienie najmłodszych ma zatem dalekosiężne i nieodwracalne następstwa.
